przepraszam, że się w Tobie zakochałam, że stałeś się moim całym światem.
przepraszam za każde spojrzenie, za każde słowo w Twoją stronę,
za każdy uśmiech. przepraszam za miłość.

niedziela, 25 marca 2012

Rozdział 1♥

Juliaaaa.!! Juliaaa ,WSTAWAJ .!!!-otworzyłam oczy i zobaczyłam Libby która drze mi się nad uchem.
Libby czyś ty zwariowała która jest godzina.??
Już ósma zaraz spóźnimy się na pierwszą lekcje-krzyczała
O Matko już ósma dlaczego dopiero teraz mnie obudziłaś .??
Libby tylko spiorunowała mnie spojrzeniem a ja szybko popędziłam do łazienki Uff. dobrze że miałam naszykowane ciuchy przynajmniej nie spędzę pół godziny na siedzeniu w szafie.Założyłam niebieskie rurki biały t-shirt I Love NY, i ze względu na to że jest brzydka pogoda czarną bluzę ze słuchawkami.Zbiegliśmy na dół tam czekała na mnie mama ze śniadaniem ale gdy spojrzałam na Libby i jej minę a potem na zegarek odechciało mi się jeść bo pewnie całą drogę do szkoły będzie mi truła jaka to ja jestem nieodpowiedzialna itp.więc wzięłam tylko batona i Frugo do ręki założyłam czerwone Vansy i wybiegliśmy na autobus na szczęście mamy 10 min drogi do szkoły wiec jakimś cudem udało nam się zdążyć na Matmę.Gdy pomyślałam o tym że znowu czeka mnie 7 godzin w szkole odechciało mi sie wszystkiego ;(.
wreszcie zabrzmiał ostatni dzwonek czekamy na autobus jeszcze godzinkę więc nie musiałam się spieszyć spokojnie wyszliśmy z klasy i zwróciliśmy się ku drzwi Libby poszła z Natka do łazienki a ja czekałam na nich przed budynkiem,nagle zobaczyłam tą obrzydliwą twarz która zmierza w moim kierunku odwróciłam głowę i udawałam że go nie widzę jednak to nie dało podszedł do mnie i zaczął całować mnie po szyi odepchnęłam go a on dalej to robił wsunął rękę pod moją bluzkę i szepnął mi do uch że ma na mnie ochotę. Popchnęłam go tak mocno że się wywalił a ja zaczęłam uciekać w stronę parku. Zobaczyłam tylko jak  biegnie za mną tak strasznie się bałam biegłam ile sił w nogach z tego wszystkiego nie zauważyłam chłopaka na którego wpadłam.grzecznie przeprosiłam a gdy podniosłam głowę i spojrzałam w jego piękne zielone oczy zobaczyłam że to Harry Styles kolejny chłopak z zespołu. nie mogłam w to uwierzyć najpierw Zayn teraz on to jest jakieś nierealne.Zaczęłam przepraszać a po moich policzkach zaczęła spływać łzy odwróciłam głowę i zobaczyłam Davida który nie odpuścił i nadal za mną biegł ostatni raz przeprosiłam Harrego i zaczęłam uciekać nagle ktoś złapał mnie za rękę to był on David przyciągnął mnie do siebie i zaczął wrzeszczeć i wyzywać mnie od szmat i dziwek.płakałam i krzyczałam żeby mnie puścił po chwili podbiegł do nas lokowaty zaczął odpychać Davida i popychać go przyłoży mu z pięści.Gdy David zaczął uciekać Harry mocno nie przytulił i krzyknął :ODWAL SIĘ OD MOJEJ DZIEWCZYNY.!-spojrzałam na niego z miną z seri WTF.? on się tylko uśmiechnął i mocno mnie przytulił -po chwili oderwałam się od niego chodź było trudno tak dobrze było mi w jego ramionach czułam zapach tych nieziemskich perfum.
Dlaczego to powiedziałeś .??spytałam
Żeby ten koleś się od ciebie odwalił-chyba nie jesteś zła.?
Nie tylko po prostu tak dziwnie się poczułam-skrzywiłam się
A wo gule jak masz na imię-spytał
jestem Julia a ty Harry .?
Tak jestem Harry uśmiechnął się
kim jest dla ciebie ten chłopak i dlaczego cię tak potraktował .??
chodzę z nim do szkoły uczepił się mnie jest obrzydzający i nachalny a do tego jeszcze teraz chciał mnie pocałować-a po chwili usiadłam na ławce i zaczęłam płakać
Harry usiadł koło mnie i bardzo mocno mnie przytulił
od razu czuję się lepiej-wypaliłam
on się tylko uśmiechnął i pocałował mnie w czoło czułam się taka bezpieczna
Proszę daj mi swój numer-poprosił Harry
ok-podałam mu swój numer i pożegnałam się z nim
szłam w stronę domu miałam milon nieodebranych wiadomości od Natki i od Libby.
oddzwoniłam bo na pewno się denerwowali
Halo-dzwoniłaś coś się stało
miałaś czekać na nas pod budynkiem gdy wyszliśmy nie było cię Karina powiedziała nam że uciekałaś przed Davidem martwiliśmy się o ciebie a ty się nas pytasz co się stało ja cię chyba zabiję-wykrzykiwała Libby
no już jest wszystko okey nie martwicie się właśnie dochodzę do domu jak chcesz możesz wpaść mam ci do opowiedzenia bardzo dużo rzeczy
Okey wpadnę to pa
Pa-pożegnałam się z przyjaciółką ;*
po 5 minutach byłam już w domu przed wejściem otarłam rękawem łzy z policzka i weszłam do domu z wymuszonym uśmiechem na twarzy
Cześć Mamo-rzuciłam na wejściu i pomaszerowałam do swojego pokoju.
Spojrzałam na wyświetlacz w telefonie była tam jedna nieodebrana wiadomość od nieznanego:
``Hey tu Harry pamiętasz wpadłaś na mnie w parku pomyślałem że może wybierzemy się jutro razem na jakieś lody.?? co ty na to .? xx``
``hej jak mogłabym zapomnień.A na lody pójdę z wielką chęcią to jutro w parku w tym samym miejscu o 15 do zobaczenia Julia xx``
`Okey to do zobaczenia xx ``
uśmiechnęłam się sama do siebie i pomaszerowałam do łazienki ponieważ byłam w tragicznym stanie a zaraz miała przyjść Libby
przemyłam twarz wodą zrobiłam lekki makijaż,spięłam włosy w kucyka i gotowe. W tym samym czasie usłyszałam dzwonem do drzwi
Zeszłam na dół otworzyłam drzwi i wpuściłam Libby do środka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz