przepraszam, że się w Tobie zakochałam, że stałeś się moim całym światem.
przepraszam za każde spojrzenie, za każde słowo w Twoją stronę,
za każdy uśmiech. przepraszam za miłość.

sobota, 9 czerwca 2012

Rozdział 22

Weszliśmy do domu,na kanapie wylegiwał się Niall z miską popcornu na brzuchu,tylko reszty jakoś nie widziałam,
-gdzie się wszyscy podziali?-spytałam Nialla.
-oo Julia,cześć-podniósł się z kanapy i mnie przytulił.-Louis najprawdopodobniej poszedł do sklepu,Zayn jest z Libby u nich w sypialni a Harry ..a Harry pewnie jest z Blancą-uśmiechnął się .
-no dobrze to co robimy?-spytałam siadając obok niego
-mam pomysł,może pooglądajmy filmy a jak wrócą wszyscy to coś wymyślimy-dodał Liam.
-świetny pomysł,poczekajcie minutkę pójdę przywitać się z Libby-zmierzyłam w stronę schodów,lekko uchyliłam drzwi od ich pokoju i zobaczyłam ich razem na łóżku Zayn przytulał się do niej i głaskał po brzuchu ponieważ Libby nie miała na sobie koszulki naprawdę urósł jej już spory brzuszek niedługo nie będzie mogła chodzić do szkoły,patrzyłam tak an nich przez chwile to był słodki widok,jednak zapukałam i usłyszałam ciche ,,proszę`` powoli weszłam do pokoju,
-Julia cześć-wstał z łóżka Zayn i mocno mnie przytulił,Libby założyła szybko koszulkę i również mnie uścisnęła,
-Zobacz jaki mam już brzuch-chwaliła się stojąc przed lustrem i co chwila podnosząc bluzkę do góry,
-właśnie widzę,a propo wiecie już czy to chłopczyk czy dziewczynka ?-skierowałam pytanie do Zayna.
-jeszcze nie ale w następnym tygodniu idziemy na usg i wtedy będzie wiadomo-odrzekł z dumą,pogadaliśmy jeszcze trochę i zeszliśmy na dół ,chłopcy oglądali film więc przysiedliśmy się do nich,nawet trochę mnie wciągnął
-WRÓCIŁEM.!!-wydarł się Louis zamykając drzwi-O Juliaa-podleciał do mnie i zaczął gnieść
-no już Louis bo mnie udusisz-próbowałam się wydostać.-ale wiesz jak ja się za toba stęskniłem-wreszcie mnie puścił
-przecież niedawno się widzieliśmy-poczochrałam mu włosy,
-ale jestem głodny-wydarł mi się na ucho,
-to na co masz ochotę-
-Hmm..czyli robisz kolację,no to może .ee może KURCZAK.!-wyszczerzył się.
-czy ja usłyszałem słowo kurczak-Niall gwałtownie podniósł się z kanapy wysypując przy tym miskę z popcornem
-Niall głąbie sprzątaj to teraz-rzucił w niego szczotką Liam,Niall spuścił głowę i pozamiatał wszystko pod dywan gdy Liam nie patrzył,zaśmiałam się pod nosem i zabrałam do przyrządzania kurczaka,wyjęłam wszystkie potrzebne składniki i wzięłam do roboty po 10 min kurczak był już w piekarniku,Niall patrzył na niego z iskierkami w oczach a Liam jedynie pomógł mi nakrywać do stołu,gdy wszystko było gotowe Niall jako pierwszy zasiadł do stołu wyczekując niecierpliwie
-no kiedy on się upiecze jestem głodny-marudził niczym małe dziecko
-Niall.! jak się upiecze to będzie-palnęłam go w głowę,Wszyscy siedzieli już przy stole gotowi do jedzenia gdy ja wyjęłam kurczaka i położyłam na stole Niall zabrał się za niego jako pierwszy nakładając sobie jak największą porcję
-Ej,zosttaw też dla innych-walnął go Louis zabierając z ręki talerz z kurczakiem,usiałam między Libby a Louisem i równiez nałożyłam sobie niewielką porcję
-W takim razie cześć-usłyszeliśmy głośne krzyki z dworu a po chwili Hazze w drzwiach trzasnął nimi z całej siły i pobiegł prosto do pokoju,
-może do niego pójdę -zaproponował Zayn już wstając z miejsca
-nie ja to zrobię-zaprotestowałam i podążyłam na górę drzwi od jego pokoju były zamknięte,uchyliłam je lekko,po czym weszłam do środka siedział na łóżku z podkuonymi nogami chyba płakał.
-mogę -zapytałam nieśmiało
-jeśli musisz-odpowiedział,usiadłam obok niego i popatrzyłam w jego podpuchnięte od płaczu oczy teraz byłam że płakał.
-Harry co się stało?-zapytałam
-nic..nic się nie stało czy zawsze musi się coś dziać-wybuchnął i podszedł do okna spoglądając na nie
-nie wiem pomyślałam że może potrzebujesz pomocy i rozmowy..-mówiłam szeptem
-nie potrzebuję ani pomocy ani rozmowy nic nie potrzebuję zrozumcie to wreszcie,każdy na siłę próbuję mi pomóc może ja nie chcę pomocy nie pomyśleliście o tym-mówił nie odrywając oczu od okna,
-przepraszam,ja tylko ..ja chciałam dobrze-podsumowałam i wyszłam z pokoju,do oczu znów napłynęły mi łzy wiedziałam że nie powinnam tu przyjeżdżać to wszystko mnie przerastało,zeszłam na dół gdzie wszyscy kończyli już posiłek
-ja już wychodzę do zobaczenia-rzuciłam zabierając torebkę.
-poczekaj odwiozę cię-zaproponował Zayn.
-nie chcę być sama,przejdę się..-wyszłam z domu,po niecałych 20 min byłam na miejscu,weszłam po cichu do pokoju z racji tego że mama i Oskar pewnie już spali,spakowałam książki na jutro do szkoły i poszłam pod prysznic po 10 min byłam już  w piżamie,zgasiłam lampkę nocną i zasnęłam.





Jednak dodaliśmy wcześniej o wiele wcześniej więc liczymy na komentarze♥.!


4 komentarze:

  1. kocham <3
    zapraszam do mnie gdzie przed chwilą ukazał się 29 rodział
    http://galaxy-strawberry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham ! Jejj *__* Piszcie dłuższe opowiadania ! Kocham je czytać na prawdę !

    OdpowiedzUsuń
  3. witam :) zapraszam na nowy rozdział na young-pretty-lovely.blogspot.com, mam nadzieję, że się spodoba.
    pozdrawiam Lilly <3

    OdpowiedzUsuń
  4. + Zapraszam na ostatni rozdział na blogu http://young-pretty-lovely.blogspot.com/ . Mam nadzieję,że ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń